I po co wymyślać ryż na mleku w kubeczkach? Zapaćkany chemią i zagęstnikami. Kilka chwil i mamy swój, zdrowy, klejący i słodki od banana. No i gorący :) nie ukrywam, że trzeba poczekać na ryż bo brązowy to gotuje się wieki, ale można ugotować wcześniej większą ilość, albo zamienić na biały. I tak każdy wariant będzie zdrowszy niż sklepowe :)
Brązowy ryż na mleku ze zmiksowanym bananem, podany z kremem czekoladowym i ricottą.
Szacowana wartość energetyczna:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz