wtorek, 29 stycznia 2013

Współpraca - Musli tak jak chcesz.

"Odkrywanie coraz częściej nie polega na wymyślaniu nowych rzeczy, ale na patrzeniu na świat w zupełnie nowy sposób. Z doskonale znanych składników – i tych odrobinę mniej też – stwórz własną, niepowtarzalną mieszkankę musli. Sprawdź jak smakuje indywidualność!"
 Tak pisze na swojej stronie firma oferująca indywidualne dobieranie składników do musli.
Niedawno otrzymałam propozycję współpracy z tą właśnie firmą -  Musli tak jak chcesz

Bardzo chętnie ją przyjęłam, a jak tylko weszłam na stronę i zobaczyłam wybór składników, których mogę użyć do skomponowania musli byłam wręcz oczarowana i troszkę nie wiedziałam co wybrać. Było tego tyle, a ja chciałam spróbować wszystkiego. Jednak wybrać musiałam. Postawiłam na to, czego jeszcze nigdy nie próbowałam. Więc jako


Amarantus preparowany PODSTAWĘ mojego MUSLI wybrałam
AMARANTUS PREPAROWANY
Zawiera duże ilości białka, w tym wszystkie aminokwasy egzogenne, błonnik, nienasycone kwasy tłuszczowe i składniki mineralne, których zawartość jest znacznie wyższa niż np. w pszenicy. Amarantus działa przeciwmiażdżycowo, zawiera drobną frakcję skrobi dzięki czemu jest ona łatwostrawna i dostarcza organizmowi energii. Ziarno szkarłatu może być stosowane w diecie bezglutenowej. (409kcal/100g)

 A jako dodatki:

pyłek PYŁEK PSZCZELI
Oprócz miodu, jest on podstawowym pokarmem pszczół – miód to pokarm energetyczny; pyłek to białko, tłuszcze, sole mineralne, witaminy, kwasy organiczne i fitohormony.  Ma kolor od jasnożółtego, poprzez pomarańczowy, zielonkawy, aż do brązowego, w zależności od kwiatów, z których pochodzi. (340kcal/100g)

Jagody inkaskie w czekoladzie 
 JAGODY INKASKIE w surowej czekoladzie
są kwaskowate i mniej „oczywiste” w smaku od innych dodatków tego typu. Bogate w witaminy A i C, beta-karoten, niacynę i fosfor, magnez, potas i żelazo, są także źródłem beztłuszczowego białka. Jagody inkaskie mogą pomóc osobom zmagającym się z zaburzeniami perystaltyki jelit i ułatwiać wydalanie.Niski indeks glikemiczny (IG35) , powoduje, że jest to smakołyk dla wymagających. (480kcal/100g)

Morwy w czekoladzie  
 MORWA BIAŁA W CZEKOLADZIE 
Owoce w smaku przypominające suszone figi z lekko miodową nutą. Niezwykle bogate w witaminę C, żelazo, wapń i aminokwasy. Lekko słodki smak zawdzięcza obecności cukru palmowego. Niski indeks glikemiczny (IG35) powoduje, iż dodatek ten chętnie jest wybierany przez osoby dbające o linię. (498kcal/100g)


chia CHIA
Azteckie nasiona szałwii hiszpańskiej. To bogatsze źródło kwasów Omega-3 i Omega-6 niż ryby czy inne ziarna. Chia zawierają spore ilości błonnika, antyoksydantów, witamin. Co ciekawe, nasiona chia spowalniają rozkład węglowodanów na cukry proste, co może korzystnie wpływać na spowalnianie wchłaniania cukrów u diabetyków. W połączeniu z wodą nasiona tworzą coś na kształt żelu, który zmniejsza uczucie głodu, pomagając tym samym osobom chcącym schudnąć. (444kcal/100g)




Truskawka kruszona
goji


TRUSKAWKI SUSZONE. To witaminowa bomba. Mała truskawka ma więcej witaminy C niż cytryna. Truskawki dostarczają organizmowi witamin A, B1, B2 praz PP. Chronią przed anemią i wzmacniają organizm. (357kcal/100g)







 JAGODY GOJI
są wyjątkowo bogatym źródłem antyoksydantów. Powszechnie nazywane są „owocami długowieczności” lub „czerwonymi diamentami”. Wielu ekspertów żywieniowych uważa, że jagody goji to najzdrowsze pożywienie na świecie, „super fruits”, czyli super owoce. (229kcal/100g)


Morwa Biała
 MORWA BIAŁA
Przekąska idealna. Roślina pochodzi z Azji. Medycyna chińska mówi, że owoce morwy białej mają neutralną naturę termiczną. Stosuje się je do leczenia np. cukrzycy. Na co dzień morwę można spotkać jako składnik deserów i sałatek. Morwy często stosowane są przez osoby na diecie. (264kcal/100g)


morele BIO MORELE BIO są suszone naturalnie, bez użycia siarki (dwutlenek siarki pozwala zachować owocom dłużej ładny wygląd i kolor). Morele BIO, suszone w nieinwazyjny sposób, mają charakterystyczną, ciemną barwę i zachowują miękkość i soczystość. Suszone morele bogate są w beta karoten, żelazo, wapń, fosfor, potas, witaminy oraz błonnik, dlatego wspomagają przemianę materii, w większej ilości suszone morele działają lekko przeczyszczająco. Co ważne dla osób aktywnych – zjedzenie kilku moreli po treningu przywróci równowagę kwasowo-zasadotwórczą w organizmie. (240kcal/100g)

 Potem tylko kilka formalności w postaci wypełnienia danych do wysyłki, no i musli już prawie nasze ;) A! Genialny jest pomysł z nazwaniem swojego musli. Wszystko jest proste i ogrania to nawet osoba tak tępa jak ja ;D Więc pewna jestem w 100%, że każdy sobie poradzi. Najtrudniejszy w tym wszystkim jest dobór składników, ale możemy wybrać jedną z gotowych mieszanek, np. crunchy krówkowe, owocowa delikatność, czy coś dla bezglutenowców, osób na diecie. A nawet propozycje okazjonalne - na święta, karnawał.
Moje musli dotrało do mnie szybko, dostarczone przez kuriera. Szybko odpakowałam paczuszkę i moim oczom ukazała się pokaźna tuba z urzekającą, skromną aczkolwiek bardzo, bardzo pozytywną etykietą. Otwarłam wieczko i zostałam zaskoczona kolejnym zamknięciem :D Kiedy już udało mi się dotrzeć do zawartości, to co zobaczyłam było tym, czego się nie spodziewałam. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z taką ilością dodatków - prawdziwych dodatków. Nie jakiśtam aromatów, czy chemicznych E... To prawdziwe suszone owoce, czekolada, nasionka. Pierwsze co złapałam to czekoladowa, ogromna kulka, która lekko kwaskowym smakiem i wytrawnością gorzkiej czekolady zdobyła moje podniebienie. Musli jest leciutkie dzięki preparowanemu amarantusowi, a dodatki mimo, że całość nie zapowiadała się na słodką powodują, że smakuje niesamowicie i jak najlepsze słodycze. Teraz wypadało by poszukać wad... Hmm, to będzie ciężki orzech do zgryzienia. Jedno mi nie podeszło. Mianowicie to, że kaloryczność i wartość odżywczą mojej mieszanki poznałam dopiero po otrzymaniu tuby do rąk. Tak nawiasem to ma 369,2kcal , 11,4g białka, 45,4g węglowodanów i 12,4g tłuszczu. Wartości na 100g musli. Moja tuba ważyła ~490g.
Podsumowując. Jestem bardzo zadowolona z produktu. Ogólnie z pomysłu jakim jest zamawianie własnego musli. Widać, że składniki są najlepszej jakości, jest ich mnóstwo, a i każdy może z nich skorzystać, bo żelki są bez żelatyny! I suszone owoce bez dwutlenku siarki. To ewenement w dzisiejszych czasach, w których każdy dąży do obniżenia kosztów i przedłużenia maksymalnie trwałości i wyglądu jedzenia, nie zważając na to, że nie wychodzi to na dobre zdrowiu ludzi. Podziwiam i popieram takie inicjatywy. Skorzystam w przyszłości :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz